100% католик
Z tej ukraińskiej wojny na górze, która pogrąża nasz kraj w zamęcie, cieszy się tylko Rosja. Po rozprawieniu się Moskwy z Gruzją teraz czas na Ukrainę. Cel naszego sąsiada w Kijowie jest taki sam jak w Tbilisi - obalenie rządu, likwidacja demokracji.
Na nas, jak myślę, czołgi nie pójdą. Nam wypowiedzą wojnę gospodarczą. Będą kłopoty z gazem, ropą, cukrem, mięsem - słowem ze wszystkim. I jeśli do tego dojdą chaos polityczny, wojny na górze, Moskwa będzie bliska swego celu.
(c) prof. Myrosław Popowycz
Na nas, jak myślę, czołgi nie pójdą. Nam wypowiedzą wojnę gospodarczą. Będą kłopoty z gazem, ropą, cukrem, mięsem - słowem ze wszystkim. I jeśli do tego dojdą chaos polityczny, wojny na górze, Moskwa będzie bliska swego celu.
(c) prof. Myrosław Popowycz